czwartek, 6 października 2011

Marccain jesień/zima 2011-12

Marccain to jedna z moich ulubionych, w mojej opinii najlepiej kreujących stylistykę sportowej elegancji marek. Choć "pod podszewką" przemyca trendy sezonu, tak naprawdę cechuje ją stałość i wierność własnej filozofii- stonowanej, lekko sportowej, odrobinę szykownej. Pikowane spódniczki, marynarki zapinane zamkiem, połączenie sukienki z bluzą to cały Marccain. Tym razem zawiedzie tych którzy oczekują zaskoczenia- usatysfakcjonuje zaś wiernych fanów jego wzornictwa. Kolejny sezon i nic odkrywczego, ale zawsze piękny, dopracowany, osadzony w estetyce marki design. Ubrania mają dodatkową zaletę: wyglądają fantastycznie również na osobach plus-size. Chyba jest to taka immanentna cecha niemieckich domów mody; cóż oczywiste. Jak zawsze mam dla Was zdjęcia z najnowszego lookbooku Marccain, zwróćcie uwagę na rewelacyjne zestawienia kolorów, bardzo klasyczne, bardzo z klasą. Przed sezonem chętnie wybiorę się do sklepu Marccain bowiem image jaki kreuje koresponduje z moim własnym.








2 komentarze:

  1. Niemieckie marki a duże rozmiary- temat ciekawy- również jeśli chodzi o rozmiary butów. Noszę 8-8,5 i markowe damskie naprawdę ciężko znaleźć. Myślałam, że to polski problem (owszem), ale ostatnio w Anglii też mi się nie udało... horror. Jasne, łatwiej dostać większe rozmiary, a w PL cóż- zamawiam przez internet, (przynajmniej własny projekt można uwzględnić).
    Jednak raz akcja w normalnym sklepie zakończyła się sukcesem właśnie.. w Niemczech. Więc coś w tym jest :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wlasnie...ja tez lubie marccain, tyle że w sklepach nie ma calej kolekcji. Ale ubrania absolutnie rewelacyjne. Swietna notka!

    OdpowiedzUsuń

Na dyskusję o modzie jestem otwarta, słucham: