środa, 27 lipca 2011

Koniec ideałów


Dzięki Bogu za Vogue Italia. Pierwsza rzecz jaka niezwykle ujęła mnie za serce po otwarciu magazynu, to nowy dział pod tytułem "Vogue Curvy" i zgadnijcie co? Tak, świat mody staje się bardziej ludzki i przyziemny, i choć sama z tego działu nie skorzystam, fakt otwarcia się na to co zwykle zamiataliśmy pod przysłowiowy dywan napawa mnie wiarą. Wszystkim "curvy girls" polecam Vogue Italia, naprawdę świetne stylizacje i fantastyczna sesja. Ten post nie jest dedykowany kształtnym kobietom, po prostu musiałam o tym wspomnieć. Może to Włochy, kolebka mody, kreatorów i najlepszej w świecie galanterii skórzanej się zmieniają? Kiedyś słyszałam, że mieszkańcy Italii poza wzorowym poczuciem estetyki mają do mody dystans. Wyglądają świetnie, oni przecież stworzyli modę. Chyba jednak potrafią też spojrzeć na nią trzeźwym okiem, okiem trzeźwego estety. Polska to dziwny kraj. Choć u nas w rzeczywistości społecznej skrajności brakuje, media bez ustanku kreują estremalny obraz realiów. W zasadzie sama się nad tym nie zastanawiałam, idealnie wpisuję się w target wielu kobiecych magazynów. Ale! Gdybym jednak była jedną z wielu "nietargetowych"osób? Może to koniec wiecznego kreowania ideałów. Chociaż, ideał to nie jest dobre określenie. Ideał według tych, którzy chcą abyśmy tak myśleli. W moim mniemaniu ideał to zbędne słowo w ogóle. Uwielbiam różnorodność, to co inni opisują jako wadę ja postrzegam za zaletę. Przykład? Znam ich tysiące: Kate Moss i jej szeroko osadzone oczy, Karolina Kurkova i jej duże zęby, Gisele i jej duży nos, Lara Stone i jej diastema. Koniec z ideałami? Dla mnie tak, dla mediów nie... Ktoś przecież na wykreowanym wizerunku musi zarobić, ot co.

poniedziałek, 25 lipca 2011

Buty, jesień 2011

No cóż, w tak pochmurne i deszczowe dni przyszło mi myśleć o kolekcjach fall 2011/12. Brakło mi letniego zapału oraz nadziei, że nadejdą słoneczne dni, na które tak oczekiwałam. W maraźmie burzowej atmosfery zrobiłam przegląd butów na nadchodzący sezon. Znalazłam kilka naprawdę godnych uwagi par butów. Ponieważ kolekcje jesienne obfitują w buty na koturnach, botki ze zwężanym przodem, klasyczne szpilki ze szpicem, kozaki typu oficerki, kamaszki oraz klasyczne sztyblety czuję się usatysfakcjonowana. Dlaczego? Klasyka, klasyka i jeszcze raz klasyka. I choć można zaszaleć i znaleźć bardziej ekstrawaganckie i modne obuwie, odradzam- w dostępnych dla większości sklepach są to marnej jakości repliki tego co dostępne dla "węższej" grupy konsumentów. Piękne i najwyższej jakości obuwie, z piękną i doskonale wyprawioną skórą poniżej:
CoSTUME NATIONAL 762$

Vanelli for Footnes 175$


Burberry 795$
Burberry 450$


Calvin Klein 169$

Calvin Klein 795$
Diane von Furstenberg 295$

Dsquared 895$



Jill Stuart 795$
Jil Sander 1 195$

marc by Marc Jacobs 495$
Kors Michael kors 295$


Miu Miu 895$
Ralph Lauren 850$





Stuart Weitzman 425$
Stuart Weitzman 398$

czwartek, 21 lipca 2011

Fall 2011 couture, Georgio samurajem


O tym, że Armani jest wybitnym artystą nie trzeba przekonywać. Przeważnie znajomość sztuki wyklucza znajomość praw rynku i przedsiębiorczości- nie tym razem. Georgio Armani jest doskonałym biznesmenem, a być może wielkodusznym altruistą? W najnowszej kolekcji Privé pojawia się skojarzenie z największą katastrofą minionego roku. Fasony-origami, malunki-ikebana to dosłowne nawiązanie do Japonii. Jedwabne garsonki, błyszczące gorsety, asymetryczne topy i  delikatne dzwony 7/8. W zasadzie całość oscyluje wokół kilku motywów i kolorów. Pojawia się pasek w talii, któremu Georgio jest wierny od dłuższego czasu(co jest dla mnie w stu procentach zrozumiałe, niezwykle klasyczny i kobiecy element!). Pojawiają się suknie maxi, spódnice do pół łydki, kapelusze od  Philip'a Treacy. Kolekcja jest niezwykle subtelna i wytworna, o taką impresję chodzi w tworzeniu wysokiej mody- haute couture. Georgio zrobi na tej kolekcji dosłownie i w przenośni dobry biznes! Poniżej kilka fotografii z pokazu Armani Privé.

poniedziałek, 18 lipca 2011

Persol, okulary gwiazd



Jeśli uważnie śledzicie trendy, lubicie znać te najnowsze i najbardziej snobistyczne, stosować je gdy wszyscy tkwią w tym co passe, wybierzcie je. Znane, fantastycznie prezentujące się na nosie Persole. Okulary Persol błyszczą nie światłem odbitym lecz tym własnym, w końcu pojawiały się na wielkim ekranie od lat pięćdziesiątych. Noszone przez najznakomitszych aktorów robiły karierę i przykuwały uwagę swoją nietuzinkową formą. Choć firma początkowo produkowała gogle lotnicze, szybko poszerzyła asortyment o okulary dla "cywilów"- gwiazdy na całym świecie prędko je pokochały. Wy także możecie je pokochać, Persole można kupić w niemal każdym dobrym salonie optycznym. 


Daniel Craig "Casino Royale"
Pierce Brosnan " Śmierć nadejdzie jutro"


Steve Mcqueen
Don Johnson "Miami Vice 3"





piątek, 15 lipca 2011

Sportowa elegancja?

Tytułowy zwrot nabiera teraz zupełnie nowego znaczenia. Dotychczas określaliśmy takim mianem szykowny styl casualowy, dziś traktujemy wypomniane słowa literalnie. Dosłowne połączenie sportu z elegancją- bluza "hoodie" w kompilacji z sukienką maxi, szorty z lampasami i klasyczna koszula... To nie do wiary, ale moda przecież na tym polega. Jak nosić świeże trendy,  nieco przewrotne i filuterne? Czytając ostatnio wywiad z projektantem mody Stephane'm Rolland'em natknęłam się na bardzo proste stwierdzenie, ujmujące w swej prostocie charakter i ideologię jaka sprzyja idealnemu komponowaniu modnych stylizacji. Parafrazując zdanie, bo przyznam nie pamiętam dokładnie kontekstu, chodziło o to, że najgorszy z modzie jest brak harmonii. No i muszę się z tym zgodzić, choć bywają kreatorzy wyznający dokładnie odwrotną tezę. Poprzestając na wywodach chciałabym pokazać kilka przykładów nowego super-trendu, bo uwieżcie, latem gdy nosimy się całkiem nonszalancko taki układ może okazać się strzałem w dziesiątkę!

Isabel Marant
Isabel Marant




Ohne Titel
Marccain

Y-3
Ohne Titel

Marccain

sobota, 2 lipca 2011

Smart and Bright!




zdjęcia: Tommy Ton/style.com

W końcu to kolor zawładnął ulicami najmodniejszych miast: Nowego Jorku, Mediolanu. I oto powyżej zdjęcia z samego serca Europy- Paryża. Inspiracja na nieco szaro-bury lipiec to soczysty dobór kolorów!