poniedziałek, 19 września 2011

Top Hot- buty

Massimo Dutti

Stosunkowo niedawno podawałam propozycje jesiennych butów na nadchodzący sezon. Były to buty raczej zachowawcze, klasyczne, których największym atutem jest doskonała jakość oraz przepiękne wzornictwo. Nadszedł jednak czas na coś lekko pikantnego, nie ekstrawaganckiego lecz niewątpliwie super-modnego: na co prawdziwa fashionistka powinna się tej jesieni zdecydować. No i proszę, kolekcje projektantów zachwycają tej jesieni nie tylko nawiązaniem do superkobiecości, ale także powrotem do dobrze wspominanej przeszłości. Niektóre z Was pamiętają te fasony, wzory i kroje. Buty na słupku, półbuty z klamerką, monkshoes. Chciałabym jednak uniknąć wyświechtanych sformułowań o powracających pomysłach, o tym że trendy się powtarzają i nic nowego "nie wymyślą". Jestem modowym jeńcem, tyle że ideologocznie po jej stronie. Mimo lojalności wobec własnego stylu i krytyki wobec niektórych modowych doktryn jestem jej czcicielką i przyjmuje to co się dzieje na tej scenie z zachwytem i głową pełną pomysłów oraz skojarzeń. Buty jakie pojawiły się na wybiegach przy okazji prezentowania kolekcji jesienno-zimowych zaskoczyły mnie, ale i tchęły iskierkę nadziei na być może nachodzący "wygodny" trend. Spójrzcie na co warto zapolować:


Alexander Wang, Asos, Burberry, Burberry Prorsum, Chloe, Asos, Giambattista Valli, J.Crew, Lanvin, Lanvin, Pedro Garcia, Ralph Lauren, reed Krakoff, Stella Mccartney,  Stella Mccartney , Zara                                        

2 komentarze:

  1. Te od Burberry są cu-do-wne.

    OdpowiedzUsuń
  2. A mi się podoba, że rezygnuje się tu wreszcie z "piętnastocentymetrowych" obcasów. Niebywałe ;) Uwielbiam obcasy, ale nie tak wysokie (i przez to niemalże kiczowate, stworzone, aby chyba leczyć kompleksy niższych ludzi), jakie były dotychczas..

    OdpowiedzUsuń

Na dyskusję o modzie jestem otwarta, słucham: