piątek, 15 lipca 2011

Sportowa elegancja?

Tytułowy zwrot nabiera teraz zupełnie nowego znaczenia. Dotychczas określaliśmy takim mianem szykowny styl casualowy, dziś traktujemy wypomniane słowa literalnie. Dosłowne połączenie sportu z elegancją- bluza "hoodie" w kompilacji z sukienką maxi, szorty z lampasami i klasyczna koszula... To nie do wiary, ale moda przecież na tym polega. Jak nosić świeże trendy,  nieco przewrotne i filuterne? Czytając ostatnio wywiad z projektantem mody Stephane'm Rolland'em natknęłam się na bardzo proste stwierdzenie, ujmujące w swej prostocie charakter i ideologię jaka sprzyja idealnemu komponowaniu modnych stylizacji. Parafrazując zdanie, bo przyznam nie pamiętam dokładnie kontekstu, chodziło o to, że najgorszy z modzie jest brak harmonii. No i muszę się z tym zgodzić, choć bywają kreatorzy wyznający dokładnie odwrotną tezę. Poprzestając na wywodach chciałabym pokazać kilka przykładów nowego super-trendu, bo uwieżcie, latem gdy nosimy się całkiem nonszalancko taki układ może okazać się strzałem w dziesiątkę!

Isabel Marant
Isabel Marant




Ohne Titel
Marccain

Y-3
Ohne Titel

Marccain

1 komentarz:

  1. Rozumiem ideę, ale nie mogę się do tego przekonać.
    Latem nonszalancko? Dla mnie wręcz przeciwnie, ale to chyba kwestia wieku. A na pewno klimatu- np. dla mnie najbardziej nonszalancko ubiera się.. zimą. Ale to tylko moje podróżnicze wypaczenie. Vide: zimy w Rosji :)

    OdpowiedzUsuń

Na dyskusję o modzie jestem otwarta, słucham: