poniedziałek, 17 września 2012

Raport z trendów, FW12/13

Sześć najważniejszych trendów tej zimy. Sześć swobodnie zapamiętać, a relewantność tych tendencji polega także na ich najczęstszym kopiowaniu przez światowe sieciówki. Istotne dla nas prywatnie, bo i klasyczne i bardzo modne- już nie discopolowe neony jak w sezonie letnim, ale z najwyższym umiarem, któremu jednak nie brak polotu! Wśród kolekcji znajdzie się nurt dla każdego, niemniej dziś przedstawię nurty dla mnie.

Płaszcze. Z dala od ciała, nie opięte lecz oversized, mniej lub bardziej. Wełna, kaszmir, lekkie i spływające do ziemi. Najważniejszy zakup tej zimy:








Barok. Brzmi mało klasycznie? Owszem, ale zdaję się, że trzeba dodawać smaczku swoim stylizacjom. Wyjście do opery, na sylwestra, na bankiet, kolację. Designerzy tak ugryźli złoto, że wyszedł im niezły modowy kąsek.






















Pamiętacje trend na monochromatyczność? Przebija się od kilku sezonów. Jak zastosować sposób na dopasowanie góry i dołów? Uważajcie na efekt piżamy.




















Szorstkość buntu. Skóra to element pojawiający się zawsze, więc spokojnie można pominąć ten motyw uznając go za coś zupełnie normalnego; jak nogawki w spodniach. Jednak skórzane detale są tym rockowym akcentem, który można połączyć z każdym stylem. Elegancko, sportowo, lunchowo, koktajlowo, skóra dodaje stylizacji wyobraźni.




















Kobieco. Szczerze mówiąc peplum jest najmniej lubianym przeze mnie trendem, czasami wręcz napawa mnie obrzydzeniem. Widzę kobietę biegnącą gdzieś między stoiskiem z żelkami i sklepem z walizkami, widzę ją w weekend kiedy dla mnie święty jest strój weekendowy, kiedy ludzie cywilizowani stawiają na komfort i estetykę, ona biegnie w baskince udając Panią La Manię i łamiąc sobie nogi w kostkach. Szanuje odmienność upodobań, zamykam temat, ale chce wam powiedzieć, że trend można ugryźć na wiele sposobów. Może być atrakcyjny i niepretensjonalny, a przede wszystkim lekki. Bo peplum i pensjonarski kołnierzyk to dla mnie zdecydowanie za wiele.




















Miekość i przytulność. Ostatni z najważniejszych nurtów tej zimy to futerka. W całości- tak, pojawiają się wielkie, piękne futra pachnące luksusem i nowojorskim blichtrem. Pojawiają się też w detalach- jako rękawy, lamówki, spódnice...
















1 komentarz:

  1. Przełknę li tylko barok oraz płaszcze oversized (wszak skryć pod nimi można zbędne kilogramy).

    OdpowiedzUsuń

Na dyskusję o modzie jestem otwarta, słucham: