piątek, 1 października 2010

Wyjściówka

Dziś siedząc na fryzjerskim fotelu myślałam nad strojem jaki włożę na wieczorną imprezę. Muszę przyznać, że właśnie to było inspiracją do dzisiejszego wpisu. Wychodząc na służbową imprezę jesteśmy zobowiązani wyglądać wieczorowo, casualowo lub służbowo. W zależności od charakteru takiego wyjścia wybieramy strój: sukienkę na elegancki wieczór, garsonkę jeśli mamy zachować firmowy dresscode. Co w przypadku jeśli obowiązuje strój casualowy? Błyskawicznie przyszedł mi do głowy mój niezawodny zestaw, tak zwany pewniak. Ciemne jeansy, elegancki t-shirt i marynarka. Wieczór zbliża się niechybnie, ale ja mam pewność, że w takich ciuchach będę się czuć wspaniale i przy okazji całkowicie swobodnie. Powiem więcej, ten strój jest świetny na wiele okazji: nie do końca casualowy, nie jest też w stu procentach szykowny.
Wybieram skinny jeans, gołąbkową koszulkę, popielatą, krótką marynarkę i czarne botki na wysokim obcasie. Obowiązują dwie zasady- jeansy muszą być ciemne, a marynarka nobliwa. W przeciwnym razie, wybierając na przykład jasno denimowe jeansy i marynarka w stylu TRF Zara (czyli materiał a la melanżowy dresik), wyjdzie nam z tego byle-co. Jeśli będziecie się trzymać tych reguł pozostaje jedynie dobrze się bawić!




1 komentarz:

  1. Jeżeli w ogóle uznamy, że w Polsce na imprezach ludzie się BAWIĄ, to może nawet i ten jeansik być.

    OdpowiedzUsuń

Na dyskusję o modzie jestem otwarta, słucham: