Oto moje filmowe ulubienice. Carrie Bradshaw uwielbiam za to, że może założyć na siebie
wszystko dzięki fantastycznej figurze. W Serenie i Blair kocham klasyke z nutką dekadencji, natomiast Andrea była prześlicznie elegancka. Z nowych seriali oprócz Gossip Girl niezłego smaku doszukać się można też w stylizacjach serialowej strojnisi Naomi Clark z "90210". A wy macie ulubioną fikcyjną fashionistkę?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Na dyskusję o modzie jestem otwarta, słucham: