niedziela, 22 sierpnia 2010

Za to, że jest niezwykły...


Są artyści którzy tworzą sztukę pragmatyczną, są i tacy którzy za cel stawiają sobie...brak celu. Tworząc sztukę dla sztuki możemy się nią zachwycać, licytować, stawiać w muzeach i wpisywać na listy arcydzieł międzynarodowych. Jednak najważniejsze, iż dzieło zapiera nam dech w piersiach. Gustuję w estetyce pragmatycznej, szczególnie tej z okresu 19 wieku, ale wprost uwielbiam patrzeć godzinami na coś co mi się po prostu podoba. Nie umiejąc w zasadzie wyjaśnić zjawiska fenomenu danego dzieła jestem bardziej podekscytowana, podniecona. Jednym z artystów świata współczesnego, którego niezwykle cenię za oryginalność wykonania i pomysł jest Terry Richardson. Fotografowanie kompaktem, prześwietlanie zdjęć, niecodzienne kadrowanie to kilka przymiotów jakie cechują dzieła Terrego. Niewątpliwie zjednał sobie świat reklamy dzięki odejściu od photoshopa i idealnego oświetlania fotografowanych postaci. Wręcz przeciwnie- Richardson często uwydatnia niedoskonałości. Zdjęcia aż buzują od seksu, erotyki, tzw. niegrzecznych póz oraz dziwacznych rekwizytów. Sam Terry kiedyś stwierdził: U mnie wszystko oparte jest na totalnej wolności i zgodzie. Fotografik wyznaje zasadę iż warto pokazywać seks w magazynach lifestylowych dostępnych dla wszystkich, a nie jedynie w gazetach jak "Hustler". Richardson fotografuje dziś dla wielu znanych marek odzieżowych, robi wielkie kampanie dla domów mody oraz sesje do prestiżowych magazynów takich jak Vogue. Zatrudniony przez markę Sisley do zrobienia kampanii, sfotografował modelkę ssącą mleko prosto z kozich wymion.W 2007 roku zrobił wielką kampanie dla francuskiego Vogue, w której modelki pozowały na zdjęciach z kozami, miały wywrócone białka w oczodołach oraz wymalowane pentagramy na piersiach. Wszystko oczywiście w strojach od wielkich projektantów. Niedawno zaproszony do kampanii marki Lee Jeans Richardson sam wystąpił na zdjęciach u boku młodej modelki. Upozował się na faceta robiącego zdjęcia polaroidem swojej partnerce przy czym warto wspomnieć, iż były to zdjęcia rozbierane! Wycofane po niedługim czasie zdjęcia z kampanii wywołały mnóstwo kontrowersji, podobnie zresztą, jak pozostałe sesje wykonywane przez artystę. Richardson pracował dla takich marek jak H&M, Gucci, Armani, Tommy Hilfiger, Calvin Klein. Emocje jakie wzbudzają jego kolejne prace napędzają tylko jego "bizsens", bowiem zainteresowanych zaangażowaniem Terrego do robienia spotów i kampanii reklamowych z roku na rok przybywa. Artysta fotografuje także znane postaci: modelki, piosenkarki, gwiazdy filmowe i nie tylko- w wariancie kontrewersyjnym rzecz jasna, często właśnie erotycznym. Jak mówi sam fotograf, pokazuje na zdjęciach samo życie. Ten artysta pojmuję sztukę w szczególny sposób, niewątpliwie praktyczny, albowiem nieźle na niej zarabia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Na dyskusję o modzie jestem otwarta, słucham: